lem lem
635
BLOG

Franciszek - prosty człowiek w służbie Boga i ludzkości.

lem lem Kultura Obserwuj notkę 11

 Notkę zacznę tak jak zaczął swój pontyfikat Papież FRANCISZEK, od modlitwy:

  Proszę Cię Boże natchnij mnie darem mówienia o sprawach Ducha Świętego i posługi papieskiej na Ziemi z godnością i zrozumieniem dla wszystkich, którzy zechcą wysłuchać mnie prostego człowieka. Amen.

Długo zastanawiałem się nad potrzebą napisania takiej notki, przecież wszystko już napisano i powiedziano...Ten wysyp komentarzy i notek świadczy, że każdy z publicystów, tych małych i tych wielkich chce wyrazić swoją opinię o wyborze nowego Papieża. I chwała Wam za to, tylko czy to czasem nie przesada ... ? Przecież wielu z Was powtarza zaledwie informacje, które napisali Ci pierwsi. Na fb wielu z Was wkleja kilkakrotnie zdjęcia Papieża, tak jak byście chcieli przez to uzyskać większe uznanie u Boga i wyróżnić się wśród internautów ? Niestety to tylko egocentryzm i przejaw pychy... 

Duch Święty obdarzył nas na stanowisku Papieża prostym człowiekiem , który symbolicznie przybrał imie FRANCISZEK. Prymas argentyńskich katolików, arcybiskup Jorge Bergoglio przybierając imie Franciszek, pokazał swoją skromność i na pierwszym spotkaniu z wiernymi, przed błogosławieństwem poprosił o modlitwę za siebie...Tym modlitewnym gestem wskazał jak ważną, w życiu katolików, jest modlitwa do Boga. Przybierając to imie nawiązał do pierwowzoru, Św. Franciszka z Asyżu. Ten święty, którego prawdziwe nazwisko brzmiało Giovanni Bernardone (ok.1181-1226) urodził się w rodzinie bogatego kupca i kiedy zaczął rozdawać majątek ojca, ten go wydziedziczył. Swoją samarytańską  posługę rozpoczął  wśród trędowatych i biednych nawołując do surowego ubóstwa i miłości bliźniego. Zmarł w 1226 roku. 

Po tym krótkim rysie z życia św. Franciszka, wiemy czego możemy spodziewać się po nowoobranym Papieżu. W swojej ojczyźnie Argentynie, na przestrzeni 77 lat, jakie przezył, dał poznać się jako człowiek prosty, który na codzień kontaktował się z ludem... Często można go było zobaczyć na ulicy i w autobusie...rozmawiał z napotkanymi ludźmi i miał wśród nich przyjaciół. 

Krótką modlitwą zaczałem tą notkę i krótką kończę: Boże skoro powołałeś tego uduchowionego człowieka do pełnienia roli swego namiestnika na stolicy Piotrowej, miej go w swojej opiece, oby swoim pontyfikatem mógł przysłużyć się umocnieniu roli kościoła jak i chwale Boga na Ziemi.

lem
O mnie lem

amatorsko muzykuję, podróżuję, na dziełce kreuję raj moich pragnień....

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura